dzień 6

Jest to przykładowy jadłospis, dla osób początkujących, zaczynających i nie wiedzących co sobie zjeść. Pamiętam jak ja zaczynałem, strasznie brakowało mi pomysłów, tak więc to jest w celu ułatwienia, a przy okazji pokażę, że paleo wcale nie musi być nudne i niesmaczne :)

Ponadto będę liczył kalorie i składniki pokarmowe - bez węgli też się da!


Nie opisuję jak wykonać poszczególne potrawy ponieważ są one w miarę proste, jak będzie coś trudnego to opiszę.




1.omlet z pomidorem i kabanosem

-dwa jaja (100g)
-pomidor (150g)
-kabanos (30g)

Całość zawiera:
330kcal ; 23,6b ; 23,2t ; 8w
Całość koszt:
4,5zł



2.dwa jabłka

całość zawiera: 
160kcal ; 0,9b ; 0,6t ; 41,4w
całość koszt: 
1zł


3.dwie parówki 

-2 parówki (120g)
Całość zawiera
339,6kcal ; 15,6b ; 30t ; 1,8w
Całość ksozt:
2,4zł



4.schab nadziewany pomidorem
-2 kotlety schabowe (u mnie 150g sztuka)
-1 mały pomidor(około 100g)
-2 łyżeczki oleju kokosowego do smażenia
surówka
-sałata (50g)
-2 łyżki oliwy
-woda, koper suszony

Schab rozklepać i przyprawić. Na połowie ułożyć pomidora i złożyć kotlet na pół (powstanie coś na kształt pieroga) zaszyć/wbić wykałaczki, tak aby kotlet się nie rozpadł. Lekko obsmażyć i dusić. Przed zjedzeniem wyjąć wykałaczki/nić. 
Pierwotna wersja miała być nadziewana ogórkiem kiszonym i boczkiem, ale ogórki zjadł mi pies :D
W szklance rozmieszać 2 łyżki wody i 2 łyżki oliwy, dodać sól i koper do smaku. Ja dałem dużo kopru bo lubię wyraziste. Można dodać sok z cytryny dla podkręcenia smaku, ja osobiście pomijam ten etap.
Sałatę połamać na drobne kawałki polać sosem i wymieszać.

Całość zawiera:
770kcal ; 71b ; 53t ; 5,55w
Całość koszt:
6,8zł



5. Hity o smaku jagodowym (200g)
Dałem się skusić promocji :) Niestety z bólem serca stwierdzam, że nie smakują one już tak jak kiedyś :( W smaku da się bardziej wyczuć chemię niż wcześniej, mimo to z gorzką kawą - nadal dość przyjemne w smaku ;)

Całość zawiera:
1006kcal ; 12,4b ; 39,8t ; 124,6w
Całość koszt
4,5zł


dzień 6:
2605,6kcal ; 123,5b ; 146,6t ; 181,35w
cena: 19,2


200g ciasteczek podniosło kaloryczność z 1600 na 2600kcal, a węglowodany w całym dniu z 60 na 180! Wiem, zgrzeszyłem, ALE WARTO BYŁO ;D
Zwróćcie uwagę na kaloryczność ciastek a kaloryczność obiadu- a następnie na ilość węglowodanów i tłuszczu. Nadal uważacie że węglowodany są zdrowsze niż mięso i tłuszcze zwierzęce? :D

Komentarze

Popularne posty